Co jeśli traktowalibyśmy AI bardziej jak bezpieczeństwo żywności niż dostarczanie oprogramowania? Jak argumentuje @byjacobward, producenci sprzętu i piekarnie projektują z myślą o jednym w milionie błędzie; czy AI nie powinno traktować przypadków brzegowych jako czegoś więcej niż błąd zaokrąglenia?