Te wykresy są naprawdę imponujące:
1. Replikuj z różnymi wynikami testów i w różnych latach
2. Zbliż się do efektu przyczynowego
To jest zasadniczo trafne, ale obrońcy wydatków na szkoły myślą, że 'niska widoczność efektu = nic', więc nie zdają sobie sprawy, że dowody przyczynowe są bliskie: