Martwy punkt w odbudowie Gazy i rozmowach o zawieszeniu broni wynika z weta Izraela na udział Autonomii Palestyńskiej. Wysoki europejski dyplomata powiedział to wprost: „Wszystkie kraje europejskie uważają, że AP powinna mieć w tym rolę. Tak, AP powinna kontynuować reformy. Ale uważamy, że Palestyńczycy mogą mieć rolę w procesie rozbrojenia Gazy. Utknęło to w martwym punkcie. Fundamentem problemu jest odmowa Izraela na jakikolwiek udział AP. Nie można tego ująć inaczej.” Międzynarodowe Siły Stabilizacyjne (ISF), zatwierdzone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, utknęły w zawieszeniu, ponieważ Izrael nie pozwala AP na interwencję. W międzyczasie Hamas wykorzystuje ten czas na zbrojenie się i umacnianie swojej władzy nad Gazą. Izrael kontynuuje swoją strategię pozwalania Hamasowi na rządzenie Gazą, aby uniknąć powstania państwa palestyńskiego.

Izrael dzisiaj: złamał zawieszenie broni w Gazie, złamał zawieszenie broni w Libanie, zastrzelił bezbronnych Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu i przeprowadził nalot w Syrii, w wyniku którego (jak dotąd) zginęły cztery osoby.

Jeśli Izrael nie torturuje zakładników i więźniów, to po prostu niech wpuszczą Czerwony Krzyż. Czemu nie?