Ostatnio natknąłem się na bardzo prowokujący materiał audio o @megaeth_labs od faceta, który prowadzi "prywatny klub" na telegramie. audio jest pełne emocji. Nie jestem pewien dlaczego, może za bardzo kupił fluffles czy coś? Nie wiem. TL;DR: mówca mówi: "megaeth jest przewartościowany, zespół wygląda na niepoważny, a biuro przypomina akademik. Mainnet ciągle jest opóźniany, mimo że sygnały od zespołu wskazywały na Q3. Jeden z członków zachowuje się zbyt ostentacyjnie (tatuaże z chlebem i posty), co on postrzega jako oznakę wypaczonej 'kultury'. TGE z długimi okresami vestingu i tak tego nie uratuje. Wszystko to budzi w nim obrzydzenie i wątpliwości zarówno co do wartości ethereum, jak i prywatnych inwestycji w ogóle." Całkowicie się z tym nie zgadzam. "sieć jest przewartościowana" - jeśli mówimy o rundzie echo, wycena i warunki były naprawdę korzystne. Co do fluffle, nawet przy kapitalizacji 5 miliardów dolarów, dystrybucja NFT daje 10x od ceny mintu. I oczywiście to jest zakład nie tylko na wzrost ceny, ale na jedną z najsilniejszych sieci (prawdziwi użytkownicy, prawdziwe produkty, prawdziwe zespoły). Myślę też, że airdropy ekosystemowe / białe listy dla posiadaczy są bardzo możliwe. Plus fakt, że zamiast przydzielać alokacje dla VC, zespół wybrał społeczność (należącą do ludzi). "zespół wygląda na niepoważny" + "biuro przypomina akademik" - te "akademickie wibracje" często były punktem wyjścia dla największych firm. Widzieliśmy dziesiątki filmów o tym, jak to się zaczęło w garażach. Czy naprawdę potrzebujemy pomp i pretensjonalnych biur??? Wątpię. "uruchomienie mainnetu trwa zbyt długo" - trudno pobić czas opóźnienia od airdropu monad, więc nie ma się czym stresować. Właściwie podejrzewam, że uruchomienie jest możliwe w nadchodzących miesiącach. Przy eterze w tej cenie, kiedy jeśli nie teraz? Może tuż po megamafii 2? "jeden członek zachowuje się zbyt ostentacyjnie" - miał na myśli chleb, tatuaże, jakieś komentarze pod postami, nie wiem, nie rozumiem tego do końca. Widzę to jako czystą uwagę medialną. Każdy ma swoją rolę. I szczerze mówiąc, co za różnica, jeśli ktoś pokazuje swoje życie, o ile nie szanuje nikogo? Ogólnie... to audio nie jest jedynym fudem, który widziałem rzuconym na mega w ostatnich tygodniach (zwłaszcza po tym, jak gte zdecydowało się odejść). Skargi na "prędkość bloków" już nikogo nie dziwią i podobne rzeczy… Podobał mi się ostatni post lambolanda, w którym powiedział, że społeczna nienawiść to tylko hałas, prawdziwy fokus powinien zawsze pozostawać na wykonaniu i wsparciu...! Więc, tarcze w górę dla megaeth, trzymajcie linię. Czekam na mafię 2.0 :)
21,04K