W refleksji na temat dziwnego rynku pracy: Otrzymałem telefon referencyjny dotyczący inżyniera, który wcześniej raportował bezpośrednio do mnie. Niezawodny inżynier + lider techniczny + później EM. Zatrudniłbym go bez wahania. Dałem znakomitą referencję, ponieważ facet jest świetny. Firma postanowiła jednak zrezygnować z jego zatrudnienia.
327,68K