Kilka lat temu przechodziłem obok Speakers Corner w Hyde Parku. Tego dnia mówcy wszyscy potępiali różne działania rządu Wielkiej Brytanii. I nikogo to nie obchodziło. Nikt się nie pojawił, aby aresztować tych mówców. Kraj wydawał się nie być zakłócony przez wykonywanie wolności słowa. Co się stało?
6,71K