Kiedy rząd karze ludzi za posiadanie drugich domów i podnosi nasze podatki po obietnicy, że tego nie zrobi, mając wicepremiera, który unika zapłacenia 40 tys. funtów podatku od swojego TRZECIEGO domu, po tym jak domagał się rezygnacji Torysów z powodu skandali podatkowych, to spektakularna hipokryzja. Pozycja Angeli Rayner jest nie do utrzymania.