Jednym z największych niepowodzeń Ethereum, o którym rzadko się mówi, jest to, jak deweloperzy priorytetowo traktowali możliwość walidacji łańcucha na sprzęcie konsumenckim, co osłabiło wydajność sieci. Teoretycznie to świetna decyzja, a budowanie odpornej sieci solowych stakerów powinno być złotym standardem decentralizacji. Ale w praktyce nie ma prawdziwej zachęty do bycia solowym stakerem, poza „eThErEuM aLiGnMeNt”. Lido i giełdy CEX nadal zyskują na udziale w stakingu, a dodanie stakingu do ETF-ów ETH jeszcze bardziej zwiększy zainteresowanie instytucji. Uruchamianie węzła z domu nie tylko zwiększa koszty sprzętu i kary za przestoje, ale poza propozycją losowego bloku 1/100000, często zarabiasz mniej niż przy stakingu z usługą z powodu losowości propozycji. Nie mam rozwiązania, ale chciałbym, aby o tym więcej mówiono, ponieważ wydaje się to bardzo niepotrzebnym samobójstwem ze strony Ethereum.