4 października 1964 roku 19-letni chłopak wysiadł na dworcu centralnym w Bombaju z 27 naya paisa w kieszeni. Przeszedł przez bezdomność, głód, bezrobocie, ale kiedy patrzę na całkowity bilans, czuję, że życie było dla mnie zbyt łaskawe. Za to nie mogę nie podziękować Mumbajowi, Maharasztrze, mojemu krajowi i wszystkim, którzy spojrzeli na pracę z życzliwością. Dziękuję, dziękuję bardzo.