przestrzeń udawała, że to nie jest problem przez lata - celebryci uruchamiają tokeny, korzystają z zysków, a potem znikają. posiadacze zostają z pustymi rękami, twórcy nazywani oszustami, wszyscy tracą. punkt, który tutaj porusza, to kluczowy problem: kiedy twórcy trzymają zapasy, rynek natychmiast zakłada, że je sprzedadzą. kiedy nie trzymają zapasów, nie mają żadnych zysków. tak czy inaczej, zachęty są zepsute. to, co robi @thrustdotcom, to w zasadzie odbudowa całego systemu, aby twórcy byli wynagradzani za rzeczywistą aktywność, a nie za potajemne pozbywanie się zapasów. opłaty > twórcy własność > społeczność jeśli ten model zadziała, w końcu naprawi część tokenów twórców, która zawsze wydawała się przeklęta.