wczoraj opublikowałem zdjęcie z moją dziewczyną (wiem, ryzykowna decyzja) i nie było żadnych komentarzy typu „co robię źle? 😭” ani „cholera, wujek jest zjechany” ogromne zwycięstwo w moich oczach + jej się podobał post teraz czytam dobrą książkę w łóżku, podczas gdy ona spokojnie śpi obok mnie piękny weekend