Dlaczego Chiny teraz szaleją na punkcie Japonii? Ponieważ Chiny muszą unikać antyhegemonialnej koalicji przeciwko sobie, więc grożenie rozbiciem czaszki każdemu, kto wydaje się to robić, jest w porządku, jeśli nie myślą, że mogą ich przekupić. To nie tak, że wyłącznie bezceremonialnie grożą. Byli raczej ostrożni, zręczni i przebiegli w Azji Południowo-Wschodniej, oferując inwestycje zamiast gróźb. Nie jestem nawet pewien, czy to nie jest zła strategia. Pewien poziom stochastyczności jako rosnąca potęga często działa.