Słyszysz, że niektórzy z nas pobierają od 20 000 do 100 000 dolarów za projekty stron internetowych lub 5 000 do 10 000 dolarów tygodniowo za pracę, ale tego, czego nie rozumiesz, to to, co trzeba było zrobić, aby dojść do tego punktu i za co klient tak naprawdę cię zatrudnia. Mogłem pobierać tak dużo, ponieważ moje portfolio pokazywało ogromne ilości prawdziwej pracy dla największych firm na świecie, a nie dla przypadkowych lub wymyślonych startupów. Mogli zobaczyć i wykorzystać moją pracę w rzeczywistości, jak wtedy, gdy pomogłem stworzyć pierwszy sklep Google, zrealizowałem współpracę Virgin American + Google we wszystkich głównych portach lotniczych, strony internetowe, które stworzyłem dla National Geographic, lub gdy mogli kupić kurtkę North Face na stronie North Face, którą pomogłem zaprojektować i zbudować, lub personalizator butów, który stworzyłem z Johnem Maedą i Reebokiem. Chociaż po prostu rzucałem przypadkowymi liczbami kosztów, aby zobaczyć, co się przyjmie, znałem swoją wartość i to, co mogłem zaoferować. Gdybym rzucił to, co inni, byłbym jak inni. Chciałem być inny. Chciałem być sobą i chciałem, aby moje ceny odzwierciedlały mnie, a nie otwarty rynek. Nie tylko byłem zatrudniany do projektowania, ale także do pomocy w koncepcji pomysłów. W rzeczywistości byłem zatrudniany bardziej za to niż za finalne produkty, co było moim wymarzonym zajęciem. Nie przychodziłem tylko, aby dopracować projekt. Pomagałem w koncepcji produktów. Byłem także zatrudniany, ponieważ byłem połączony z wszystkimi. Jeśli potrzebowali logo, mogłem wymienić 10 najlepszych projektantów. Prawdziwych. Nie tylko mojej grupy przyjaciół. Ale naprawdę najlepszych z najlepszych, którym mogli zaufać. Potrzebowali dewelopera, oto 20, wybierz. Poza tym byłem w zasadzie darmową reklamą. Publikowałem swoją pracę wszędzie, a klienci często zatrudniali mnie tylko po to, aby podzielić się pracą. Dlatego nie powinieneś być zły dla ludzi w Internecie. Połączenia są wszystkim. Ale musisz to zrozumieć, wiele rzeczy musiało pójść dobrze, a wiele z tego to szczęście wynikające z ciężkiej pracy, stawiania się w odpowiednich sytuacjach, aby mieć szczęście, oraz posiadania dużej tolerancji na ryzyko, a tak jak ty, zaczynałem od pobierania 100 dolarów lub pracy za darmo, aby się uczyć. Pracowałem w 3 miejscach (American Eagle, detailing samochodów i staż produkcyjny w ciągu dnia) i maksymalnie wykorzystałem karty kredytowe dla szansy. Przeprowadziłem się do SF z TN bez nawet miejsca do życia i nigdy nie odwiedzając. Zostałem porzucony na Market St. z 2 walizkami, nie mając gdzie iść i zero dolarów. Zrobiłem też mnóstwo błędów. MNÓSTWO. Zostawiłem dużo pieniędzy na stole, odrzucając Facebooka, Instagrama, Airbnb i wszystkich tych innych na początku. Ale miałem za dużo zabawy, surfując/snowboardując każdego dnia i będąc freelancerem pracującym w swoim własnym czasie. Wybrałem to, gdy moje ciało jeszcze mi na to pozwalało i jestem wdzięczny, że to zrobiłem, teraz gdy jestem starszy i kontuzje mnie dogoniły. Ostatecznie, nie próbujcie pobierać 10 000 dolarów tylko dlatego, że ktoś inny to robi. To nie działa w ten sposób. Musisz uformować swoją własną ścieżkę i dowiedzieć się, co działa dla ciebie. Tak jak ja odrzuciłem łatwe miliony dolarów, aby zachować swój wolny czas, nie musisz pobierać 10 000 dolarów. Nie potrzebujesz 1 miliona dolarów MRR. Nie potrzebujesz nawet 1 miliona dolarów rocznie. Możesz tego chcieć, ale nie musisz. Przestań nad tym myśleć i spróbuj różnych cen. Nie bój się usłyszeć "nie". Bój się bardziej tego, że nie spróbujesz stać się tym, kim naprawdę chcesz być. To jest przerażające.